Zmiany w Geologii

0
143
Rate this post

W połowie minionego wieku, kiedy Juliusz Verne powołał do życia profesora mineralogii Lidenbrocka, zaszły także istotne zmiany w samych naukach geologicznych. Przez długi czas nowo powstałe specjalistyczne dyscypliny geologii, takie jak stratygrafia, mineralogia, paleontologia, wulkanologia i inne, rozwijały się mniej lub bardziej niezależnie od siebie, dając całkiem różne odpowiedzi na pytanie o budowę Ziemi. Dopiero rewolucja przemysłowa nie tylko zacieśniła współpracę tych dyscyplin, lecz zapoczątkowała także ich współdziałanie z pokrewnymi naukami, przede wszystkim z fizyką i chemią, dysponującymi ze swej strony tuzinami wydzielonych specjalizacji. Wraz z zainicjowanymi przez Aleksandra von Humboldta powszechnymi obserwacjami magnetyzmu ziemskiego wybiła godzina narodzin geofizyki, umożliwiającej geologom badanie Ziemi za pomocą metod fizycznych. Geochemia z kolei pozwala im stosować przy jej penetracji prawidłowości chemii. Jednakże tak jak i uprzednio ośrodkiem wszystkiego pozostała geologia kopalniana, od XV wieku koło napędowe wszelkich przedsięwzięć zmierzających do geologicznego rozpoznawania Ziemi. Przez wiele stuleci właśnie zajmujące się nią urzędy i akademie górnicze, zdane wyłącznie na siebie, pobudzały do poszukiwania złóż, prowadzenia górniczych robót rozpoznawczych i geologicznego kartowania. Od Agricoli poczynając, na Humboldcie kończąc, wszyscy wybitni geolodzy byli związani z górnictwem. Jeśli jednak miały zostać zrealizowane zadania ekonomiczne, jakie stawiał górnictwu gwałtownie rozwijający się przemysł i komunikacja, do współpracy z nim musiały zostać wciągnięte również inne dyscypliny naukowe.

Aby wiedzieć więcej..
Bodziec, który spowodował przejście od wytwórczości rękodzielniczej do fabrycznej formy organizacyjnej i produkcji wielkoprzemysłowej, nie wyszedł jednak z brytyjskiego górnictwa, lecz z przemysłu włókienniczego, najbardziej wówczas rozwiniętej gałęzi przemysłowej tego kraju. Włókiennictwo miało najkorzystniejsze warunki, by zastąpić pracę ręczną maszynami i osiągnąć tą drogą szczególnie wysokie zyski. Rozpoczęło się, jak wiadomo, od wprowadzenia mechanicznego czółenka tkackiego w roku 1733, które podwoiło wydajność pracy tkaczy. Aż dziesięciu przędzarzy musiało teraz zaopatrywać w przędzę jednego tkacza. W roku 1735 Wyatt zbudował pierwszą maszynę przędzalniczą, w 1767 weszła do użytku przędzarka Hargreavesa, tzw. Spinning Jenny, a w 1771 ? przędzarka skrzydełkowa Arkwrighta. Głównym surowcem, z którego wytwarzano te maszyny, było początkowo wciąż drewno z lasów, a ich główną siłą napędową ? woda, co wiązało fabryki z naturalnymi lub sztucznymi ciekami wody. System fabryczny potrzebował więc maszyny napędowej pozwalającej na uniezależnienie produkcji towarów od wody i wiatru, na jej lokalizację w okolicach najkorzystniejszych pod względem ekonomiczno-organizacyjnym. Postulat włókiennictwa, żądającego wydajnego silnika, zbiegał się z potrzebami górnictwa i hutnictwa.